środa, 22 lipca 2009

pierwsze kulinarnie doznania

trochę dziwne to mleko...


tata jak zawsze daje mi flaszkę

całkiem niezłe te banany, po co zostawiać coś w butelce...


wczoraj julianna pierwszy raz w życiu spróbowała czegoś innego niż mleko mamy, czy koperkowe i rumiankowe herbatki. odkryła smak banana w formie przetworzonej - nektaru. początkowo nieco zdziwiona i zaskoczona. butelka z zawartością przypominała mleko. zdziwiła się pewnie także dlatego, że mama była obok, więc niby dlaczego dostawała mleko z butelki, a nie bezpośrednio z dystrybutora - piersi. jednak w butelce wcale nie było mleka i zaskoczenie było tym większe. początkowa ostrożność ustąpiła po kilku łykach miejsca radości i 60 ml nektaru zniknęło z butelki w mgnieniu oka. jedno jest pewne - niejadkiem nie jest. pożera wszystko, co się znajdzie w zasięgu jej wzroku i ręki. wkrótce dalszy ciąg podniebnych rozkoszy i odkrywania nowych smaków.

Brak komentarzy: