
zaczynam się zastanawiać, czy warto zmieniać tą otaczającą nas naturę w cywilizowany ogród, w którym jest piękna, zielona, równo przycięta trawa, a wszystkie drzewka, krzaki i pnącza mają swoje miejsce.
teraz mam kwiaty polne, no bo i pole póki co zostało.

na szczęście nie wszystkie decyzje trzeba podejmować już, teraz, natychmias

powolutku.
ze spokojem.
coś wykiełkuje w głowie i stanie się...
póki co maki, stokrotki i chabry za oknem zostają.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz